niedziela, 24 listopada 2013

Zayn i Emily 2

Dziś obudziłam się wcześnie ubrałam i akurat zeszłam na śniadanie. Gdy zjedliśmy Tato powiedział.
- Odwiozę cię dziś do szkoły i pokaże najważniejsze miejsca z tej strony miasta.
- Świetnie. - powiedziałam radośnie i pobiegłam po torbę.
Po chwili siedzieliśmy już w samochodzie i jeździliśmy po mieście.
- Tu jest... - ględził ojciec.  Coś tam, coś tam ... w ogóle go nie słuchałam.
- Jesteśmy! - Wrzasną Ojciec ;D
- Nareszcie - mruknęłam .
I po mnie było słychać tylko zamknięte drzwi.
- Kluczyk ! - krzyknął ojciec.
- Co ? - Odwróciłam się.
- Kluczyk do szafki. numer 69 . - powiedział łagodnie.
Wziełam kluczyk i weszłam do szkoły

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz