czwartek, 19 grudnia 2013

Imag 7-Ognisko

# Harry #

Ja i chłopaki rozłożyliśmy namioty a dziewczyny poszły na zbierać gałęzi na ognisko
-i jak cieszysz się z perspektywy spędzenia całych 4 dni z Jess i nami?-pytanie padło z ust Liama
-jasne nawet nie wiesz jak fajnie się czuję-odparłem
-a tak w ogóle to wiesz z kąt pochodzi Jess?-zapytał Louis
-nie ale czy kogoś to obchodzi?
-w sumie racja-odparł Niall po raz pierwszy powiedział coś od mojego przyjazdu z Jess
-a jak się mają twoje sprawy z Cher?-spytałem się Nialla
-ni jak ja i Cher nie mamy z sobą nic wspólnego-powiedział zdziwiło mnie to bo dobrze pamiętam że jakieś 3 tygodnie temu Niall był cały w skowronkach jak dowiedział się że Cher wraca z Hiszpanii,coś się w nim zmieniło i to widać tylko pytanie co?
Moje rozmyślania przerwały dziewczyny które szły z lasu z gałęziami i oczywiście głośno rozmawiały
-panie mogły by mówić trochę głośniej chętnie posłuchamy-powiedział żartobliwie Louis
-panowie mogli by się pośpieszyć głodna jestem-odparła El na co wszyscy wybuchnęli śmiechem
-jasne-odparli
Po 15 minutach namioty były rozłożone ognisko rozpalone uzgodniliśmy że El i Pezz śpią w jednym namiocie Soph i Jess w drugim ja Louis i Liam w trzecim a Niall z Zaynem w czwartym.Podział był fajny to też gdy to już było ustalone postanowiliśmy w końcu coś zjeść Jess i El przyniosły wszystko potrzebne do pieczenia kiełbasek
-jesteście kochane-odparł Liam
-fajnie to wiedzieć-odparła Soph
Wszyscy zaczęliśmy smażyć kiełbaski w pewnej chwili Pezz zapytała się Jess
-z kąd pochodzisz?
-z pochodzenia jestem Szkotką ale wychowałam się w Polsce-odparła
-o Jezu po raz pierwszy spotkałam Szkotkę ale fajnie-powiedział Zayn
-nie podniecaj się tak-odparła Soph
-czemu przeprowadziłaś się do Londynu skoro mieszkałaś w Polsce?-pytanie Louisa mnie zaskoczyło sam byłem tego ciekawy ale nie zadałem jej tego pytania bo nie chciałem jej urazić
-kiedy ja i Erick mieliśmy 7 lat rodzice wzięli rozwód tata wyprowadził się tu a my z mama zostaliśmy w Polsce. Ojciec nie utrzymywał z nami kontaktu aż do zeszłego miesiąca kiedy ja z mamą miałyśmy wypadek samochodowy ja przeżyłam ale mama już nie,babcia stwierdził z tatą że najlepiej będzie jak z nim za mieszkamy no i tak znalazłam się w Londynie-powiedziała nam Jess.
Jej historia mnie zaskoczyła była bardzo zbliżona do mojej z tym że ja utrzymywałem kontakty z ojcem a moja mama na dal żyje
-kim jest Eric?-spytała się Soph
-Erick to mój brat bliźniaka-odparła
-ale super też chcę mieć brata bliźniaka-stwierdził Liam
-nic w tym fajnego szczególnie jak za dzieciństwa wyglądaliśmy identycznie-odparła
Rozmowa toczyła się na wiele różnych tematów wszystko było super czas leciał tak szybko że kiedy Pezz powiedziała że czas iść spać nie mogłem uwierzyć że faktycznie jest już ten czas
-słodkich snów-powiedziałem odprowadzają Jess pod namiot
-dzięki-powiedziała i dała mi buziaka w policzek a potem weszła do namiotu stałem tam jeszcze chwilę a potem posłem do swojego namiotu

# Jess #

Obudziła się koło 2:30 w nocy,obudziło mnie zimno otuliłam się kołdrą ale nie potrafiłam zasnąć więc stwierdził że prze wietrze się trochę ubrałam się i wyszłam z namiotu postanowiłam przejść się brzegiem jeziora. Szłam tak z dobre kilka minut usłyszałam jak ktoś śpiewa od razu poszłam w to miejsce kiedy wyszłam na mostek zdałam sobie sprawę że to Niall śpiewa i gra na gitarze siadłam o bok nie go i słuchałam po jakimś czasie chłopak przestał gra po patrzył się na mnie i spytał się
-co tu robisz?
-nie mogłam spać więc postanowiłam się przejść kiedy usłyszałam jak śpiewasz stwierdziłam że nie będę ci przerywać-powiedziała
-aha-odparł i patrzył się na mnie przenikliwie
-a ty co tu robisz?
-też nie mogłem spać-odparł
Nic mu nie odparła Niall śpiewał jeszcze chwile a potem powiedział
-idziemy z powrotem?
-jasne-powiedziałam
Szliśmy w ciszy w końcu Niall powiedział
-jak się czujesz w naszym towarzystwie?
-fajnie
-to dobrze-odparł akurat doszliśmy do mojego namiotu dobranoc-powiedział i odszedł wyszłam do namiotu przykryłam się kołdrą i zasnęłam


WYBACZCIE ŻE TAK DŁUGO CZEKALIŚCIE NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ ALE BYŁY EGZAMINY I DUŻO NAUKI POSTARAM SIĘ JAKOŚ ZREWANŻOWAĆ W ŚWIĘTA/Ali

środa, 11 grudnia 2013

Imag 6-Nie wiedziałem że ma brata

# Erick # 

-na reszcie jesteś-powiedziałem kiedy tylko Jess weszła do domu
-jestem ale nie na długo
-czemu?
-Harry i jego kumple wraz z dziewczynami kilku z nich organizują wypad pod namioty na 4 dni zgodziłam się jechać z nimi-wyjaśniła mi no fajnie jedzie z nim pod namioty z drugiej strony jadą też dziewczyny reszty w sumie to dobrze nie będzie tam sama
-a co z pracą?
-Lena ma remanent i dała mi kilka dni wolnego
-skoro tak to dobra o której jedzie cię?
-o 15:30 będzie po mnie Hazz,pomożesz mi się spakować?
-aha jasne że ci pomogę-odparłem i poszliśmy do pokoju Jess.

# Zayn #

-Niall jak mogłeś tak zwiać?
-mogłem o boże Zayn nie rób z tego wielkiego halo-powiedział
-nie rób halo wiesz co będzie jak chłopaki się do wiedzą?
-wiem i wcale nie jest mi z tym łatwo
-no dobra zawrzyjmy układ ja im nie po wiem a ty pojedziesz z nami pod namioty
-to jest szantaż
-decyduj albo rybki albo akwarium
-dobra ale ani słowa nikomu jasne
-jasne
  Przynajmniej z nami pojedzie mam nadzieję że dotrzyma słowa bo ja mam zamiar dotrzymać go eh zobaczy się
-a co chcesz z tym zrobić?
-nic przynajmniej do póki nic się im nie zjebie-odparł
-jesteś genialny ale czy do tego czasu wytrzymasz?
-nie wiem ale postaram się
To mi wystarczyło by być pewnym że nie zrobi nic głupiego
-to co pakujemy się?
-jasne-odparł i oboje wyszliśmy torby i zaczęliśmy się pakować

# Pezz #

-i co El jak ci się widzi nowa znajomość Harrego?
-Jess jest genialna ma swoje prawa którymi się żądzą i nie dała się Taylor co jest dużym plusem-odparła
-no to trzeba jej przyznać umie się postawić
-jak myślisz jak długo będą razem?-spytała się El
-z nim kij wie mam nadzieję że długo ale zobaczy się
-w sumie racja też mam taką nadzieję-odparła
Poniekąd obie miałyśmy rację wiedzieliśmy że Harry to kobieciarz z drugiej jednak strony byłyśmy pewne że jeśli na jego drodze stanie jakąś kobieta to przestanie patrzeć na inne i pójdzie za nią mogliśmy mieć tylko nadzieję że tą dziewczyną okaże się akurat Jess
-a nie dziwi cię zachowanie Nialla-powiedziała czym wybiła mnie z rozmyśleń
-bardzo mnie dziwi ciekawe o co chodzi?
-nie wiem ale zdaje mi się że to ma związek z Harrym i Zaynem-odparła
-w sumie racja szczególnie że Zayn o niczym mi nie mówił
-jeśli zawarł z kimś umowę to nic ci nie po wie-stwierdziła
-wiem wiem chodź idziemy się spakować
-jasne-powiedziała i poszłyśmy razem się spakować

# Harry #

Przyjechałem po Jess dokładnie o tej godzinie o której się umówiliśmy,zadzwoniłem do drzwi otworzył mi młody blondyn co mnie zdziwiło
-siema wejdź-powiedział
-siema-weszłam do domu Jess zeszła po 5 minutach
-będę za 4 dni,nie bój się o mnie nic mi nie będzie-powiedziała
-spokojnie i tak będę wiedział jak ci się coś stanie-powiedział a Jess się do niego przytuliła
-przed tobą nic się nie ukryje
-do zobaczenia
-pa-powiedziała wzięła torbę i wyszliśmy z jej domu wysiedliśmy do auta a ja ruszyłem
-jesteś zdenerwowany-stwierdził
-jestem kim jest ten chłopak?
-Erick to mój brat a ściślej brat bliźniaka-powiedziała
Ulżyło mi przynajmniej wiem że nie jest jej chłopakiem czy narzeczonym
-aha a czemu powiedział że będzie wiedział jak ci się coś stanie?
-bo jesteśmy z tych bliźniaków które wyczuwają własne uczucia-wyjaśniła
-aha jak to jest mieć brata bliźniaka?
-fajnie przynajmniej wiem że mogę na nim polegać
To mi wystarczyło resztę drogi spędziliśmy rozmawiając o dzieciństwie kiedy do jechaliśmy na miejsce El i Pezz wyszły nam na przeciw
-hej fajnie że jesteście-powiedziały
-hej fajnie to wiedzieć-odparła Jess a potem poszliśmy do reszty


WYBACZCIE ŻE TAK DŁUGO NIE DODAŁAM ALE MIAŁAM SPORO NAUKI I EGZAMINY PRÓBNE MASAKRA MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ PODOBA/Ali 

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Imag 5-Pojedziemy pod namioty super

# Harry #

Obudziłem się z potwornym bólem głowy,obok mnie spała Jess co Jess? ale chyba tego nie robiliśmy? Pomyślałem miałem nadzieję że tego nie robiliśmy wstałem z łóżka i zeszłem do salonu
-patrzcie nasz śpioch wstał-powiedział Niall
-Niall proszę cię zamknij się łeb mi rozwala
-jak bym tyle wypił to też by mi łeb rozwalało-stwierdził Liam-ale nie martw się Zayn nie jest w lepszym stanie a o Pezz to nawet nie wspominam-dokończył no fajne mi pocieszenie przynajmniej nie mi rozpierdala łeb na strzępy
-a chłopaki powiedzieć mi czy ja i Jess-zawiesiłem głos Louis popatrzył się na mnie a Liam i Niall pękli śmiechem
-nie Hazz nie uprawialiście sexu-odparł Lou uf to dobrze pomyślałem przynajmniej na razie nie mam zamiaru robić tego z Jess nasz początkowy związek jest za bardzo dla mnie ważny by go w ten sposób niszczyć
-Hazz bał się że ją przeleciał-zaczął się ze mnie śmiać Niall na co ja powiedziałem
-a ty masz zamiar pieprzyć z Cher
-serio-powiedzieli Liam i Louis kiedy tylko to usłyszeli
-Styles już nie żyjesz-powiedział blondyn i zaczął mnie gonić po domu kiedy już miał dość powiedział
-ta runda należy do ciebie ale następną jest moja
-jasne jasne-zacząłem mówić z Irlandzkim akcentem na co blondyn spalił raka i poszedł do swojego pokoju
-no to szybko ci poszło-stwierdził Liam
-no trochę a tak na serio to ma zamiar się z nią przespać powiedział mi to gdy gadaliśmy w środę na balkonie-powiedziałem
-jasne od samego początku wiedzieliśmy że jest coś między nim a Cher ale teraz nie jestem tego pewien-powiedział Louis
-czemu?
-od przedwczoraj jest jakiś cichy a kiedy wczoraj Cher zaproponowała by do niej pojechali od mówił-powiedział Liam
-dziwne
-bardzo-powiedzieli poszłem do kuchni
-jedliście?
-nie-odparli

# Jess #

Obudziłam się chyba koło 10:00 w ładnym błękitnym pokoju zaraz zaraz w błękitnym pokoju no super pewnie byłam tak pijana że zawieźli mnie do domu Harrego pewno Erick martwi się o mnie znalazłam telefon i wybrałam do niego
-no na reszcie gdzie jesteś-przywitał mnie
-przyjadę może za jakieś 3 godziny nie twoja sprawa gdzie jestem
-jesteś u tego Harrego tak?
-z kąt wiesz-zdziwiłam się
-przeczytałem do kogo dzwoniłaś Jess ja go nie chcę straszyć po prostu chcę go poznać-powiedział
-a ja ci go na razie nie przedstawię bo za krótko go znam by powiedzieć czy to faktycznie miłość
-w takim razie pójdźmy na kompromis powiesz mi kiedy jest na tyle daleko a ja tydzień potem go poznam dobra?-spytał się
-dobra-powiedziałam bo nie chciałam się z nim kłócić podaliśmy jeszcze przez chwilę potem rozłączyłam się zeszłam do salonu
-co tak fajnie pachnie?
-naleśniki z czekoladą-powiedział zachwycony Niall
-super a tak w ogóle część-powiedziałam
-część-odparli
Weszłam do kuchni przy patelni stał Harry od tyłu był naprawdę ładny uśmiechnęłam się i włączyłam wodę na kawę
-dzień dobry-powiedział loczek i złapał mnie w talii
-dzień dobry jak się spało?
-dobrze masz coś dzisiaj do roboty?
-nie a czemu się pytasz?
-bo chcemy z chłopakami zorganizować wypad na 4 dni pod namioty co ty na to?
Musiałam nad tym chwilę pomyśleć 4 dni z nimi wszystkimi hmm mi to pasuje ale co ty ja powiem Erickowi e tam coś wymyślę a praca mam 5 dni wolnego bo Lena ma remanent i mnie nie potrzebuję no w sumie mogę jechać
-pojadę tylko musicie dać się mi spakować
-spokojnie jeszcze Pezz,El,Sophy oraz Zayn nie wstali mamy jeszcze sporo czasu-odparł i nałożył mi naleśników zjadłam że smakiem po godzinie do salonu weszła Pezz za nią Zayn a na końcu El
-chcemy jechać na 4 dni pod namioty-powiedział bez wstępu Niall
-super-my w to wchodzimy powiedziały El i Pezz
-a co ty na to?-spytał się Zayna Liam
-mi pasuje a kto jeszcze pojedzie?-zapytał się Zayn
-my wskazał na obecnych nas w salonie i może Sophy-powiedział Louis
-o co chodzi ze mną-powiedziała Soph wchodząc do salonu
-jedziesz z nami pod namioty na 4 dni-szybko poszło Liamowi zapytać się o ro
-jasne-odparła
-to umawiamy się tak o 16:00 wszyscy spotkamy się tutaj i ruszamy-powiedział Zayn
-jasne-odparliśmy
-odwiozę cię i przywiozę cię tu-zaproponował Hazz
-jasne-powiedziałam ubraliśmy się i wyszliśmy po 20 minutach byliśmy na miejscu
-przyjadę po ciebie o 15:30
-jasne-odparłam wysiadłam z auta i poszłam do domu


NARESZCIE JEST KOLEJNY ROZDZIAŁ
 MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA BO 
DOŚĆ DŁUGO GO PISAŁAM/Ali

piątek, 6 grudnia 2013

Imag 4-Gala

# Jess #

O matko ile świateł i  jaki wrzask pomyślałam gdy tylko wysiadłam z Harrym z limuzyny,czegoś takiego w życiu nie widziałam fani stali za barierkami podtrzymywanymi przez ochroniarzy a i tak w nie których miejscach barierki zostały wyrzucone,kiedy Hazz chwycił mnie za rękę i zaczął prowadzić do barierek fani piszczeli jeszcze głośniej 
-Harry Harry-było słychać z każdej strony,chłopaki puścił mnie i zaczął podpisywać autografy a nawet robić zdjęcia z fankami kiedy zawołano chłopaków chwycił mnie za rękę i podszedł do stojące przed wejściem do budynku kobiety
-Witajcie chłopaki dużego szumu narobiliście-stwierdziła
-hej Kasy no trochę tak-powiedzieli wszyscy
-Harry powiedz nam kim jest ta piękna dziewczyna stojąca koło ciebie?
-to jest moja bardzo bliska przyjaciółka Jessy Benet-powiedziła
-a od kiedy jesteście tak blisko?-powiedziała i wskazała na dłoń moją i Harrego splecioną razem
-od zawsze-powiedziałam  poniekąd nie było to kłamstwo bo znałam go tylko 2 dni a to jest mój pierwszy wypad z Harrym gdzie kol wiek
-o nie boisz się wypowiadać do kamery-stwierdziła
-nie czego tu się bać-odparłam
-w sumie racja,chłopaki powiedzcie mi jak zapatrujecie się na tą gale bo jesteście nominowani w 5 kategoriach jako Najlepszy zespół,piosenka,teledysk,płyta,i najseksowniejszy mężczyzna-powiedział
-przede wszystkim mamy nadzieję że uda nam się zgarnąć trzy pierwsze nagrody a na resztę liczymy już trochę mniej-powiedział Zayn
-dziękujemy także fanom bez których nie stali byśmy tutaj wielkie dzięki jesteście niesamowici-powiedział Niall i posłał do kamery całusa w jego ślady poszła reszta i też posłali całusa do kamery 
-dobrze nie będe więcej was trzymac tu na polu gdzie jest zimno do zobaczenia po gali-powiedziała
-pa-odparliśmy wszyscy
Weszliśmy do budynku w środku przywitały nas miłe panie z obsługi które powiedziały gdzie jest nasz stolik 
-będziecie siedzieć z Justinem Bieberem,Taylor Swift i Little Mix-powiedziła
-z Taylor a nie dało się z kimś innym-powiedział zdesperowany Harry
-niestety nie-odparła kobieta
-spokojnie Hazz nie damy ci nic zrobić tak samo Jess-powiedziła Lousi a reszta kiwneła głową na znak że  się zgadzają 
-dzięki chłopaki jesteście super-powiedział i przysunął mnie bliżej siebie
Kiedy doszliśmy do stolika Justin i Taylor już tam byli żałowałam że jeszcze nie było Pezz i reszty Little Mix ale jakoś dam radę
-siemka chłopaki-powiedział Justin
-siema-odparli
-cześć-powiedziała wyniośle Taylor i spojrzała na Harrego
-cześć-odparliśmy wszyscy
-o widzę że macie nową dziewczynę w kręgu-powiedział Justin i wskazał na mnie
-tak-odparł loczek-Justin to jest Jessy Benet moja bliska kumpela Jess to jest Justin Biebier nasz kumpel po fachu-powiedział a ja i Justin ścisnęliśmy sobie dłonie
-Styles czy czasem nie powinieneś się wykastrować zanim zaczniesz kogoś przyprowadzać tutaj-powiedziała Taylor
No to mnie rozwaliło wiedziałam że byli razem ale nie przypuszczam że Blondyna jest zdolna do czegoś takiego,sama nigdy nie byłam wredną francą ale to co powiedział mnie rozwaliło więc sam odpowiedziała jej w niegrzeczny sposób
-hej Swift a czy ty czasem nie powinnaś się przefarbować na zielono wtedy było by cie widać pośród tych tłumów 
Kiedy tylko to powiedziałam wszyscy prócz niej wybuchli śmiechem Harry chwycił mnie w tali kiedy udało mu się opanować na tyle by mówić powiedział
-jesteś oryginalna-po tych słowach przytulił mnie do swojej piersi poczułam jak prąd przebiega przez moje ciało ale starałam się na niedo nie zwracać uwagi
-dzięki-powiedziałam i razem siedliśmy do stolkia

# Harry #

Byłem w soku kiedy powiedziała tej prezenterce że nie boi się wypowiedzi do kamery ale w jeszcze większym szoku byłem kiedy odgryzła się Taylor za jej nie miłą uwagę,zrobiła to tak oryginalnie i tak fajnie dobrała słowa że nie wytrzymaliśmy z chłopakami i pękliśmy śmiechem potem siedliśmy do stolika i zaczęła się rozmowa z Justinem na temat płyt i teledysków wszystkim fajnie się mówiło tylko nie Taylor jak zwykle oczywiście
-Jess może chciała byś wystąpić w moim nowym teledysku?-spytał się jej Justin
-hej hej Just ona jest moja_powiedziałem zaborczo i przytuliłem ją do siebie
-spokojnie Hazz-odparła-jeśli nie będzie całowania to jasne-zwróciła się do Justa
-postaram się żeby nie było-odparł Just a potem zwrócił się do mnie-co ty na to?
Po poniekąd po było życie Jess i nie miałem nic do gadania ale fajnie było być spytanym o swoje zadnie więc powiedziałem 
-Może być 
- w takim razie ja pogadam z menażerem i dam ci znać-powiedział Justin do Jess
-spoko-powiedziała a potem wymienili się numerami,w końcu po 15 minutach przyszłą Pezz z resztą i dopiero zaczęła się rozmowa nie zwracaliśmy uwagi na to że gala się rozpoczęła po prostu gadaliśmy bo mieliśmy dużo spraw do obgadania
-A teraz prosimy na scenę najlepszy zespół roku według fanów-powiedział prezenter a wszyscy się odwrócili trzymał wszystkich chwilę w niepewności a potem powiedział-One Direction- byliśmy z chłopakami zaskoczeni ale także szczęśliwi weszliśmy na scenę i odebraliśmy nagrodę a prezenter spytał się nas
-no jak się czujecie?
-niesamowite to jest niewiarygodne dziękujemy wszystkim którzy na nas głosowali-powiedział Niall
-ale nie tylko w tej kategorii wygraliście-powiedział i przeczytał-wygraliście do tego najlepszą płytę roku,Story of My Life została najlepszą piosenką roku,a teledysk do Best Song Ever najlepszym teledyskiem roku a sam Liam wygrał jako najseksowniejszy mężczyzna z zespołu-powiedział a my byliśmy w szoku jego pomocnica przyniosła nam resztę nagród
-to jest niewiarygodne dzięki wam jesteście kochani nawet nie wiecie ile to dla nas znaczy kochamy was-powiedzieliśmy wszyscy po zabraniu nagród zeszliśmy ze sceny
-gratulację-powiedziała  Jess i przytuliła się do mnie
-dzięki
-gratulację-powiedzieli jednocześnie Justin i całe Little Mix
-dzięki-odparł Niall
Gala trwała jeszcze z dobre 2 godziny Taylor została wyróżniona w 2 kategoriach i z obu zgarnęła nagrodę,po gali odbyły się Afterparty na które poszliśmy wszyscy
-zechcesz ze mną zatańczyć?-spytałem się Jess
-jasne-odparła 
Tańczyliśmy i tańczyliśmy potem Louis i Zayn zaprosili nas do bufetu i postawili nam po piwie potem znowu tańczyliśmy a potem znowu wypiliśmy,nie pamiętam kiedy film mi się urwał ale wiem jedno nie wróciłem sam do domu była ze mną Jess której tak samo jak mi pomagali iść

MAN NADZIEJĘ ŻE PODOBAŁ WAM SIĘ RODZIŁA JEŚLI KTOŚ LUBI  TAYLOR TO CHCĘ ŻEBYŚCIE WIEDZIELI ŻE NIE MAM NIC DO NIEJ POROSTU STWIERDZIŁAM PISZĄC TEGO IMAGA ŻE FAJNĄ BĘDZIE BOHATERKĄ JAK KTOŚ UWAŻA ŻE NIE POWINNAM JEJ DODAWAĆ W TYM IMAGU I W TAKI SPOSÓB NIECH PISZĘ A JEŚLI KTOŚ MAM NIE Z TEGO POWODU HEJETOWAĆ NIECH WIE ŻE NA MNIE NIE ROBI TO WIĘKSZEGO WRAŻENIA /ALI

czwartek, 5 grudnia 2013

Imag 3-Nareszcie ich znam

              # Harry #

Obudziłem się o 11:00 i na pisałem do Jess

ZABIORĘ CIĘ NA GALĘ UBIERZ SIĘ ZASKAKUJĄCO~H

Zacząłem się ubierać kiedy byłem gotowy zeszyłem do kuchni zrobić sobie śniadanie po drodze dostałem eska
JASNE~J
Genialnie zabieram Jess na galę,mam nadzieję że fani ją polubią bo jest naprawdę geniala
-hej no opowiadaj o Jess-powiedział Lou wchodząc do kuchni
-hej część po znałeś wczoraj
-no tak ale chciał bym wiedzieć dlaczego ją zabierasz dzisiaj skoro znasz ha krótko?-powiedział
-może to głupio zabrzmi ale mam wrażenie że znam ją całe życie mimo iż znamy się tak krótko
Lou zamilkł wiedziałem że zastanawia się nad czymś
-wiesz co to może wynikać z tego że macie podobne charaktery,albo przystosowanie do życia-powiedział w końcu
-może tak-dotarłem i nałożyłem mu na talerz jajecznicy

                # Jess #

-Nie Erick nie możesz iść ze mną dzisiaj-powiedziała Erick mnie rozwalał specjalnie ze szkoły zadzwonił by dowiedzieć się czy faktycznie idę z Hazzem na randkę
-dlaczego?
-to chyba moja randka co?
-no tak ale...
-nie ma ale jak zajdzie to tak daleko dam ci znać na razie jesteśmy przyjaciółmi-powiedziała
-jasne dobra muszę kończyć pa
-pa-powiedziała i się rozłączyłam
-kłopoty z starszym bratem?-spytała się Lena
-a jak inaczej
-o co chodzi?
-bo widzisz ja i Erick jesteśmy sobie bardzo bliscy z powodu mojej przeszłości,on nie pozwala mnie nikomu skrzywdzić-dokończyłam
-a ty umówiłaś się z kimś?
-tak
-no to masz ciężki orzech do zgryzienia- powiedziała
-to mało co powiedziane-odparłam i poszłam z zamówieniem

                     # Erick #

Genialnie porostu świetnie Jess nie chce mnie zabrać na randkę ani mi się zwierzać ciekaw kim jest ten Harry
-co jest stary-spytał się Zack
-moja siostra zaczęła kręcić z jednym chłopakiem,i nie pozwala mi go poznać-wyjaśniłem
-stary nie będzie tak łatwo wiem to moja też nic nie chciała powiedzieć któregoś dnia otwarłem gazetę i widzę "Louis z 1D ma nową dziewczynę jest nim Eleanor" byłem w szoku gdy zobaczyłem jej zdjęcie a teraz sam widzisz jak z nimi jest-powiedziałem
-no a wiec sądzisz że jeśli dam jej wolną przestrzeń to będzie dobrze?
-tak tylko pilnuj by nie wpadła w jakiś nałóg-powiedział
Zastanawiałem się chwilę nad jego słowami stwierdziłem że ma rację

                    # Jess #

Wybiegłam z kawiarni tak szybko jak potrafiła wbiegłam do pokoju i poszłam się umyć po 10 minutach wyszłam z łazienki i zajrzałam do szafy po dłuższym namyśle ubrałam niebieską sukienkę z aksamitu,która nie miała w ogóle zakrytych pleców i miała duży dekold włosy po lokowałam zrobiłam lekki makijaż i ubarałam buty na obcasie do torebki lokowałam telefon portfel i kilka innych żeczy kiedy usłyszałam dzwonek zeszłam na dół
-część-powiedziałam wychować
-hej wyglądasz cudnie-powiedział i dał mi buziaka w policzek
-dzięki-odparłam
Harry zaprowadził mnie do limuzyny otworzył prze de mną drzwi
-dzięki
-nie ma za co
Wsiedliśmy do limuzyny okazało się że nie jedziemy sami
-Jessy to są moi kumple z zespołu od lewej Zayn z swoją narzeczoną Perrie
-część-powiedziała Perrie
-hej
-za raz za nimi są Liam z Sophy
-siemka-powiedział Liam
-siemka
-za Liamem jest Niall z kumpelą Cher
-haje-powiedziała Cher
-hej
-a na samym końcu są Louis z Eleanor-powiedział kończąc tym samym przedstawianie ich
-hej-powiedział Louis
-hej-odparłam
-to jest właśnie Jess o której wam mówiłem-powiedział do nich
-fajnie jestem tematem rozmów
-spokojnie niej tak wielu-powiedziała El
Przez resztę podróży rozmawiałam z wszystkimi stwierdziłam że są spoko
-dojeżdżamy-powiedział Louis i miał rację chwile potem stanęliśmy bałam się bardzo Harry chyba to wyczuł bo wziął mnie za rękę i spytał się
-gotowa?
-nie-powiedziała i wysiedliśmy oboje

WYBACZCIE ŻE TAKI KURTKI I DO BAŃKI
 ALE NIE MIAŁAM WENY POSTARAM SIĘ ROZWINĄĆ AKCJE
/Ali

wtorek, 3 grudnia 2013

Imag 2-Genialna Wiadomość

          # Jessy #

Zadzwoniłam do Harrego chłopak odebrał po pierwszym sygnale
-słucham
-cześć tu Jessy ta kelnerka-powiedziałam
-aha no i jak minęła reszta dnia?
-pracowicie a jak tobie?
-ciekawie co robisz jutro o 20:00?
-nic ciekawego a czemu pytasz?
-mogę cię w takim razie zabrać na randkę?
Zaskoczenie jakie malowało mi się na twarzy było porostu duże
-jasne-odparłam po dłuższej chwili
Usłyszałam w jego głosie szczęście gdy pytał się gdzie ma przyjechać,w moim głosie można było usłyszeć to samo szczęście,rozmawialiśmy jeszcze przez jakąś godzinę
-wybacz ale będę musiał kończyć
-wybaczę
-jesteś kochana śpij dobrze
-ty też-powiedziałam i się rozłączyłam poszłam od razu spać

                 # Harry #

Kiedy ją zobaczyłem w kawiarni doznałem szoku była porostu idealna,jeszcze lepiej poczułem się gdy do mnie zadzwoniła przegadałem z nią jakieś półtorej godziny fajnie mi się z nią gadało ale niestety do pokoju wszedł Louis
-Hazz dzwonił Paul będzie u nas za 10 minut zejdź na dół-powiedział kiwnąłem głową i przeprosiłem Jess,kiedy skończyłem rozmowę spojrzałem na Louisa
-no co?-powiedziałem
-nic tylko zastanawiam się z kim rozmawiałeś?
-a z dziewczyną
-serio jaka ona jest i jak się poznaliście?
-serio jest genialna ma na imię Jessy i jest kelnerką w tej kawiarni na rogu ulicy Doncaster poznaliśmy się kiedy przyniosła mi moje zamówienie-wyznałem
-to fajnie a teraz już chodź potem wszystko mi powierz.Za to właśnie lubiłem Louisa zawsze potrafił mnie wysłuchać i doradzić zeszliśmy na dół jak się okazało Paul już tam był
-no jesteście
-o co chodzi?-spytał się Zayn
-jutro jest gala Mtv Simon prosił żebym wam przekazał że macie być z osobami towarzyszącymi-wyjaśnił
No super to psuje moje plany ale czekaj z osobami towarzyszącymi przecież mogę zabrać tam Jessy super
-aha-odparł Lima
-to oznacza że Harry i Niall nie mają z kim iść ale spokojnie już zadbam o to byście kogoś mieli-powiedział
-Paul ja wiem z kim chcę jutro iść na galę-powiedziałem
-z siostrą nie możesz-powiedział
-nie przyjdę z Gemmy
-to z kim?
-zobaczysz jutro-powiedziałem
-w takim razie to nawet dobrze Niall ty pójdziesz z Cher-powiedział
-jasne-odparł blondyn
-no to w takim razie ja się zmywam do zobaczenia jutro-powiedział i wyszedł chłopaki spojrzeli się na mnie
-z kim idziesz?-zadał pytanie Liam
- dziewczyną o imieniu Jessy a co?
-nie nic tylko tak się pytamy-powiedział Zayn
-to dobrze
-jaka ona jest-zapytał się Niall od tamtego momentu przez następną godzinę mówiłem o Jessy potem posłem spać

                # Erick #

Jes od rana była podejrzanie roztrzepana jeszcze bardziej kiedy wróciła do domu od razu pobiegła do swojego pokoju zastanawiało mnie co jest że jest taka może jej się zapytam posłem do mniej do pokoju ale Jes spała jak zabita jej telefon leżał na szafce podeszłem do niej i go włączyłem wesłałem na ostatnio wybrane i zobaczyłem

Harry <3

Teraz już wiem dla czego jest roztrzepana spotkała chłopaka ciekawie kto to jest? Eh zapytam jej się może mi po wie a jak nie to poczekam aż sytuacja się rozwinie mam tylko nadzieję że jej nie skrzywdzi odłożyłem telefon i posłem do swojego pokoju

SORKI ZA BŁĘDY ;-)
MAM NADZIEJĘ ŻE WAM
SIĘ PODOBA /Ali